do pracy

[...] kupiła jeden dom, ale po pewnych negocjacjach. Jak bym miał dla siebie to raczej budowałbym sam w sensie nadzorował. Z deweloperami mam do czynienia na co dzień z racji pracy i niestety nie mam o nich zbyt dobrego zdania. W większości materiały i wykonanie po kosztach więc samemu najlepiej. Ciekawą opcją jest też kupno domu na początkowym [...]

[...] kupiła jeden dom, ale po pewnych negocjacjach. Jak bym miał dla siebie to raczej budowałbym sam w sensie nadzorował. Z deweloperami mam do czynienia na co dzień z racji pracy i niestety nie mam o nich zbyt dobrego zdania. W większości materiały i wykonanie po kosztach więc samemu najlepiej. Ciekawą opcją jest też kupno domu na początkowym [...]

Bo się jeszcze miss rozmyśli. Bedzie sporo pracy, ale potem sobie pomyśl, cisza spokój, z sąsiadami w bloku nie trzeba się użerać, jest gdzie zaparkować, w czasie kwarantanny sobie wyjść do ogrodu, grill, imprezy itp, ja już niektórych osób w bloku nie mogę strawić.

Bo się jeszcze miss rozmyśli. Bedzie sporo pracy, ale potem sobie pomyśl, cisza spokój, z sąsiadami w bloku nie trzeba się użerać, jest gdzie zaparkować, w czasie kwarantanny sobie wyjść do ogrodu, grill, imprezy itp, ja już niektórych osób w bloku nie mogę strawić. Ha. Nic mnie już nie odstraszy. Chyba :-P

[...] wywody zakończę tym, że odliczam dni do otwarcia siłowni! Poniedziałek 6 rano otwierają drzwi, pierwszy raz od połowy grudnia. Będę punkt 7 na skakanie :-D:-D a po pracy normalny trenio :-D:-D Wreszcie też obczaję naszą osiedlową siłownię - nie wiem czy się nada, bo zaglądając przez szybę nie widziałam nawet squat rack'a ale może będzie [...]

[...] choroby nie gwarantuje odporności. Jutro właśnie jadę z tatą swoim na szczepienie :-)) Od czasu choroby nie miałem nawet kataru. Stykam się z mnóstwem ludzi z racji swojej pracy. Kilka wyjazdów też zaliczyłem w tym czasie. Jakbym miał zachorować drugi raz to bym już zachorował. Ja na serio pracuję z ludźmi. Był okres przed tym ostatnim [...]

[...] choroby nie gwarantuje odporności. Jutro właśnie jadę z tatą swoim na szczepienie :-)) Od czasu choroby nie miałem nawet kataru. Stykam się z mnóstwem ludzi z racji swojej pracy. Kilka wyjazdów też zaliczyłem w tym czasie. Jakbym miał zachorować drugi raz to bym już zachorował. Ja na serio pracuję z ludźmi. Był okres przed tym ostatnim [...]

W pracy też - bo sporo spraw na raz do dopilnowania i ogarnięcia, ale też mam żonę 4 dni po operacji kręgosłupa, więcej muszę się zajmować domem i synami. No taki dość intensywny okres mam teraz.

Dla mnie powrót do domu nie problem, rower czy pieszo, ale tak w stronę pracy to potem nie świeżo się już bym czuł. Ja szybko łape temperature ciała

[...] masz wrażenie że forma była najlepsza? Forma była najlepsza (moim zdaniem) jesienią 2019. Później była korona i lockdowny (później tez trochę zmiana priorytetów i mnóstwo pracy spowodowały, że już nie robiłam tak ciężkich treningów jak wcześniej) także forma ucierpiała i wydaje mi się, że obecnie nadal jest gorsza niż w 2019. Ale do tamtej [...]

Opalanie to dla mnie koszmar, sam mam jasną karnację i jak cały rok w pracy to nie raz się w pierwsze dni urlopu przypiekłem i później unikałem, ale zawsze krem musi wjeżdżać jak dzieciaki 50 i jazda. Teraz mój klient był na jakiejś objazdówce po Stanach coś koło 20 dni. Z jakimiś dodatkami na miejscu, przelotem helikopterem nad kanionem koło 35 [...]

[...] wypychanie nóg: Smith 4x15 30/30/30/30 37/37/37/37 37/37/37/37 6. Monster walk 2x50 Aktywność dodatkowa Rower 17km Skakanka 20min Kroki 5k Wróciłam po dwóch miesiącach pracy z domu do biura. Trochę się odzwyczaiłam od jazdy rowerem :-P bardziej intensywny dzień i o 22 już byłam w łóżku. Dieta 1850kcal 100/57/260 1. Owsianka z owocami i [...]

Na stałe. Przenosiliśmy się do nowego biura i mieliśmy obsuwę z remontem, stąd dwa miesiące pracy zdalnej wyszły. Wszystkim na rękę ;-)

Intensywny miesiąc. W pracy nałożyły się dwa duże projekty do oddania jeden po drugim. W ubiegłym tygodniu miałam kulminację i w ciągu tygodnia zrobiłam 27 godzin nadgodzin. Jak napięcie zeszło to w sobotę cały dzień zajmowałam kącik na kanapie z przerwami na drzemkę ;-) teraz dostałam dwa dni wolnego, żeby trochę odsapnąć. Początek roku to [...]

[...] A co do poziomu wody w orgaznizmie podejrzewam że zawsze w granicach normy ale tej dolnej- co widac także rozpiskach z maszyny. Mam tendencje do odwadniania się. W pracy przez kilka godzin zapominam pić i jest jak jest :) Wiem że suplementacja kreatyną nie jest rozwiązaniem ale ten efekt uboczny nie bedzie dla mnie jakimś dramatem. [...]

[...] wiosłowaniem sztangą ( 2x10 35 kg, 2x10 40 kg, 1x10 45 kg), szrugsy z hantlami( 3x10) i interwały na bieżni (20 min). Plan na dzis: podejście jeszcze raz do 65 na benchu i sprawdzenie maxa przy OHP. A dalej się zobaczy. To ostanie wyjście przed świętami i do treningów wracam 27-ego. Już w pracy. Zmieniony przez - Brann w dniu 2017-12-22 13:32:18

Do Sledzia mi brakuje. Sporo. Ale dzięki:) Dzisiaj DNT. Do południa u mamy w pracy. Resztę dnia spędziłem w Empiku przeglądając płyty i książki. Kupiłem nową Nosowską. Jak na scenicznego sztrucla obecnego na rynku muzycznym 25 lat ta Nosowska jest bardzo świeża. Mocno mi cała płyta siadła. Na koniec wybrałem się do nowootwartego sklepu ze [...]

[...] mnie jeśli się mylę). Co daje w sumie godzinę aktywności na tydzień. Nie wiem jaką masz robotę ale jeśli siedzącą do tego dojeżdżasz autem no to niestety to nie zadziała. Po piąte - obwody Ci podskoczyły, wytrzymałość siłowa na pewno mocno podskoczyła więc jakiś tam efekt jest i to wydaje mi się całkiem niezły jak na godzinę pracy tygodniowo.

[...] 1,2,2 =16x POMPKI 30,25,25,20,20 =120x PRZYSIADY - TABATA 8x20s/10s 15,15,15,14,13,13,13,14 =112x BRZUCHY 3x30 - skłony (foto 1) 3x20 - spięcia (foto 2) - tutaj nie czułem pracy mięśni brzucha - po prostu sił nie było.. =150x /SFD/2017/4/25/63291c41f4b147ceb19ff0406a7bc5af.jpg /SFD/2017/4/25/b11131fa015a40b2bde7b52ecfb01bfd.jpg KOMENTARZ Drążek [...]

Dziś rano na wadze 71,6kg najniżej.. Wczoraj po pracy 71,2 się udało! Nie wiem, czy chudnę, czy coraz lepiej potrafię stanąć na wadze :-) Jakiś czas temu, też z różnymi moimi wyginaniami i pochyleniami było 75, czy tam 78kg nawet.. Więc jest postęp! Z tyłka zeszło 2cm! Brzuch bez większych zmian, choć tendencja dobra, bo spadkowa. Obwód ud też [...]